Naturą służby patrolowej jest czujność i gotowość do natychmiastowego reagowania na wszelkie zgłoszenia. Tak stało się w przypadku policjantów ze Środy, którzy podczas swojej służby patrolowej otrzymali istotną informację związaną z miejscem, gdzie prawdopodobnie znajdował się pojazd, który kilka dni wcześniej miał zaginąć.
Policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego gwałtownie podjęli decyzję o przebadaniu tej informacji i natychmiast przystąpili do działania. Po dotarciu na miejsce spotkali właściciela nieruchomości, na której rzekomo powinien znajdować się utracony pojazd. Ten jednak stanowczo zaprzeczył udziałowi w jakiejkolwiek podejrzanej aktywności. Pomimo tego, jego wyraźnie zdenerwowane zachowanie nasunęło podejrzenia o to, że może coś ukrywać.
Funkcjonariusze średzkiego oddziału policyjnego skonfrontowali się z obliczem ewidentnego kłamstwa. Nie dali się jednak oszukać i przystąpili do zbadania sprawy. Podjęli przesłuchanie mężczyzny dotyczące posiadania jakichkolwiek przedmiotów, które mogłyby pochodzić z popełnienia przestępstwa, były używane do jego popełnienia lub były w ogóle prawnie zabronione. Choć żadnego zaginionego pojazdu nie udało się zlokalizować na terenie posesji, to jednak policjanci dokonali interesującego odkrycia. Podczas przeszukania pomieszczeń ujawnili na jednym ze stołów małą paczkę zawiniętą w przezroczystą folię.
Wewnątrz tej nietypowej paczki znaleźli biały proszek. Dokonawszy testu substancji, potwierdzili, że jest to amfetamina – nielegalna substancja stawiająca pod znak zapytania mężczyznę jako potencjalnego posiadacza narkotyków.