Zawodniczki trenowane przez Wojciecha Mroza nieustannie zmagają się w lidze niższej od ekstraklasy piłki nożnej kobiet. Najświeższe dodatki do składu zespołu miały istotny wpływ na jakość i skuteczność ich gry.
W ostatnią niedzielę, drużyna Staszkówki Jelnej udała się na spotkanie w Środzie Wielkopolskiej, gdzie rywalizowały z miejscową Polonią. Goszczący zespół rozpoczął mecz z dużą determinacją i utrzymywał kontrolę nad grą od pierwszych chwil. Potwierdzenie tego faktu przyszło w postaci zdobycia przez nich dwóch goli w pierwszej połowie meczu. Dodatkowo, uzyskały one przewagę liczebną, gdy zawodniczka Polonii, Julia Drożak, otrzymała drugą żółtą kartkę za sprzeczkę z sędziną, co osłabiło jej drużynę.
Zwiększenie prowadzenia bramkowego wydawało się tylko kwestią czasu, a piłkarki UKS-u objęły pełną dominację nad meczem. Drobnoustroje stracili pięć bramek – to minimalna kara, jaką mogli otrzymać podczas tego spotkania.
„Spotkanie w Środzie Wielkopolskiej odbyło się na naszych zasadach – pod naszym dowództwem,” mówi Wojciech Mróz, trener UKS-u. „Pierwsze 10 minut meczu było dla nas nieco stresujące, ale później przejęliśmy kontrolę nad dalszym przebiegiem gry. Przy stanie 2:0 dla nas, przeciwnik od 39 minuty musiał radzić sobie w osłabieniu, gdy jedna z jego zawodniczek otrzymała czerwoną kartkę. To ustawiło całą drugą połowę.”
„Gratuluję moim zawodniczkom ich dobrej i skutecznej gry oraz koncentracji i zaangażowania przez pełne 90 minut. Co jest dla mnie jako trenera szczególnie satysfakcjonujące, to fakt, że na boisku byliśmy dobrze zgrani jako drużyna, a dziewczyny wyraźnie cieszyły się grą. Patrzę z optymizmem na kolejne mecze.”
Po trzeciej kolejce rozgrywek, drużyna Staszkówki zajmuje 4. miejsce w tabeli. Zespół trenowany przez Wojciecha Mroza ma jeszcze do rozegrania jeden zaległy mecz ze Skrą Częstochowa, który został odwołany z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych i złego stanu boiska po intensywnej burzy, która przetoczyła się przez Sienną.