Od 1 lutego bieżącego roku zaczęły obowiązywać przepisy ograniczające handle w niedziele. W związku z tym sklepy nie mogą działać w niehandlowe niedziele pod pretekstem świadczenia usług pocztowych.

Zmiany wprowadzone w zakresie niedzielnego handlu (więcej w tym artykule) uderzyły wielu przedsiębiorców. Na szczęście zawsze znajdzie się jakaś luka prawna. Ustawodawca pozostawił furtki, które dla dużych sieci handlowych, mogą okazać się szerokimi bramami do prowadzenia działalności. Znalazły się już pierwsze kreatywne placówki z nowym pomysłem obejścia zakazu.

Wykorzystała to już francuska sieć sklepów Intermarche z Cieszyna. Aby ominąć ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele i święta zorganizowano kiedyś na terenie sklepu dworzec autobusowy, a teraz czytelnie. Spod marketu kursuje jedna linia autobusowa i ma to tłumaczyć otwarcie sklepu w niedziele. Teraz kolejne sklepy tej francuskiej sieci stały się czytelniami. Intermarche zaprasza do klubu czytelnika.

Jeśli to nie przejdzie, zapłacą kary

Jak mówi ustawa “zakaz nie obowiązuje m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach”. Pomysł z czytelniami był strzałem w dziesiątkę. W ten sposób działają już sklepy w Lipnie i Golubiu-Dobrzyniu (woj. kujawsko-pomorskie), Starogardzie Gdańskim (woj. pomorskie), a także w Brzegu (woj. opolskie) i Oławie (woj. dolnośląskie). Za nimi mają podążyć kolejne placówki. 

Jeśli fortel ten nie przejdzie, to sklepy muszą liczyć się z surowymi karami za nieprzestrzeganie prawa. W ustawie zapisano karę od 1000 do 100 000 zł kary. 

Właściciele średzkiego marketu Intermarche informują, że decyzja o otwarciu sklepów w niedzielę jako czytelni jest indywidualną sprawą franczyzobiorców danego sklepu. To nie francuska sieć podjęła taką decyzję, a poszczególni właściciele, którzy indywidualnie ponoszą odpowiedzialność za tę decyzję. 

Być może średzki market Intermarche będzie również otwarty? Ciekawe na jakich zasadach…