Pożarnicy z miasta Środa Śląska ostatnio mieli pełne ręce roboty. Oprócz codziennych obowiązków, musieli oni udzielić pomocy osobom poszkodowanym w różnych wypadkach samochodowych. Ponadto, musieli stawić czoła ogniu, który strawił sklep spożywczy w Pierśnie, a przyczyny pożaru sugerują podpalenie.

19 stycznia, nieco po godzinie 19, do strażaków dotarło zgłoszenie o kolizji na drodze numer 94, w pobliżu miejscowości Proszków. Doszło tam do zderzenia czołowego dwóch pojazdów – daewoo experience i BMW. W wyniku tego zdarzenia ucierpiały trzy osoby: niemowlę, kobieta oraz mężczyzna w wieku 28 lat. Strażacy szybko odłączyli akumulatory i podjęli działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa na miejscu zdarzenia. Ranni zostali natychmiast przetransportowani do szpitala.

Dzień wcześniej, 18 stycznia o 18:24, na ulicy Legnickiej w Środzie Śląskiej doszło do kolejnego wypadku. Toyota nie zastosowała się do zasady pierwszeństwa przejazdu podczas wjazdu na parking supermarketu i uderzyła w bok forda. Dwie osoby zostały ranne: 18-letnia dziewczyna oraz mężczyzna, który skończył 30 lat. Jak podaje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej, polecił swoim ludziom zabezpieczenie miejsca zdarzenia. W wyniku tej kolizji uszkodzeniu uległ także słup oświetleniowy.

Tego samego dnia, na drodze oznaczonej numerem 2059, w pobliżu Miękini, samochód marki Peugeot wypadł z drogi i utknął w rowie. Podejrzewa się, że za przyczynę wypadku można uznać nadmierną prędkość na łuku drogi. Karetka pogotowia odtransportowała poszkodowaną osobę do szpitala. Szacuje się, że straty wyniosły około 7 tysięcy złotych.

Nocą, 13 stycznia, straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze sklepu spożywczego w Pierśnie. Gdy dotarli na miejsce, ogień już zajął dach budynku. Cztery zastępy strażaków podjęły walkę z płomieniami. Straty oszacowane są na około 60 tysięcy złotych. Podejrzewa się, że to był podpalenie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja.