Nie żyje ks. Lech Otta, duchowny, który przez wiele lat służył jako kapelan w Środzie Wielkopolskiej. Swoje ostatnie chwile przeżył w wieku 76 lat, zostawiając za sobą pustkę w sercach wielu mieszkańców miasta.

Gazeta Średzka przypomniała bogate życie ks. Lecha Otty. Urodzony 29 sierpnia 1948 roku w Starym Gołębinie, święcenia kapłańskie przyjął w 1974 roku. Od 1986 roku rozpoczął pełnienie funkcji duszpasterza w parafii kolegiackiej w Środzie Wielkopolskiej, a jednocześnie pełnił rolę kapelana dla średzkiej policji, aresztu śledczego i szpitala.

Ks. Lech Otta był znany i ceniony nie tylko za swoją służbę duchowną, ale także za działalność społeczną. Promował m.in. ideę bezpiecznej jazdy samochodem i często towarzyszył miejscowym stróżom prawa podczas ich służby drogowej. Kierowcy, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość, otrzymywali od niego obrazek ze św. Krzysztofem.

Piotr Szymurski, naczelnik sekcji ruchu Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej, wspominał na łamach Gazety Wyborczej sposób, w jaki ks. Lech Otta reagował na poważniejsze wykroczenia kierowców. Jak mówił, jeśli przewinienie było duże, kierowca obok obrazka otrzymywał również mandat.